Komentarze: 0
3.07.2002r.
Za dwa dni są moje imieniny:) W sumie fajnie, bo przeciez zdarzaja sie raz na rok:) Boże jak chciałabym dostać sie na studia....To byłby dla mnie najpiekniejszy prezent. Co prawda troche spózniony, bo wyniki w poniedzialek, ale lepiej póżno niż wcale.... Bo jeśli sie nie dostane na medyczna, to pewnie juz nie uda mi sie studiowac na dziennych w tym roku. Szkoda by bylo:( Moge spróbowac dostac sie na wolnego słuchacza na AWF, ale tam jest tylko 30 miejsc.. Już mnie to wszystko powoli wykańcza. Chcę się dostać na fizjoterapię i nie rozumiem dlaczego zrobili taki wysoki pułap testów sprawnościowych ( na AWFie to jeszcze rozumiem, ale na medycznej ). Chyba chca z nas zrobić wuefistów:) Nie zaliczyłam sprawnościowego na medycznej - trzeba było mieć 7 pkt, a ja dostałam 6. Nie wiem, czy można być wiekszym pechowcem... Ale co tam:)A to wszystko przez to, że za pomiar pulsu dostałam 0. Nie wiem jak to możliwe, ale wcale mi nie spadł nawet po 4 minutach:( Napisałam odwołanie ( a własciwie to mama, bo ja przygotowywałam się do egzaminu z biologii ) Może się uda. Ale bylabym szczęśliwa:) Test był troche popieprzony ( było 80 pytań i 80 minut na nie). Niektóre musiałam strzelać ( i przyznam, że wiekszość trafnie :) Niby co ma być to będzie, ale nie będę się załamywać:) PRZECIEZ JUZ MAM WAKACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziwnie troche sie pisze... Tak jakos. Nie wiem, co mi odbiło, żeby pisać w internecie, ale nie mam przecież nic do stracenia:)
Tomek jeszcze w pracy. Ciekawe o której będzie... I ciekawe, czy myśli o mnie, tak jak pisał w smsie:) Bo jak nie.... :)